Nigdy przenigdy: 100+ Soczystych Pytań 😉
Napisał(a): Adrien Blanc
Wszyscy mamy swoje małe sekrety, anegdoty nie do końca do opowiedzenia (ale bez przesady!), dziwne nawyki czy te momenty, kiedy zrobiliśmy coś zaskakującego, nawet dla samych siebie. Klasyczne "Nigdy przenigdy" jest spoko, wersja pikantna rozgrzewa... ale między nimi jest genialne pole do gry: pytania soczyste.
Co to dokładnie znaczy? To te pytania, które niekoniecznie mają wywołać natychmiastowy atak śmiechu czy głęboki rumieniec, ale raczej iskrę ciekawości. Te, które sprawiają, że myślisz "A to ciekawe...", odkrywają nieoczekiwaną stronę kogoś, rozkręcają dyskusje i historie, których nigdy byśmy się nie spodziewali. To idealny sposób, żeby zajrzeć trochę głębiej, ale bez wpadania w tryb przesłuchania.
Więc, masz ochotę wyciągnąć kilka smaczków od swoich znajomych (i od siebie)? Przygotuj się, bo zebraliśmy listę, która na pewno wywoła reakcje!
Zasady? Zwycięskiego składu się nie zmienia (no, prawie)
Chyba już kojarzysz tę śpiewkę, co nie? Jeśli jesteś nowy/a w temacie, sprawdź nasz kompletny przewodnik po "Nigdy przenigdy", ale zasada jest prosta jak drut:
- Ktoś czyta soczyste "Nigdy nie..." z listy.
- Jeśli już to robiłeś/aś: bach, jeden palec mniej (albo łyk, albo jakiś fajny fant). Bez wstydu, to tylko gra!
- Jeśli nigdy tego nie robiłeś/aś: możesz odetchnąć... i uważnie słuchać wyznań innych!
- Twoja kolej na następne pytanie!
Cel? Dzielenie się fajnymi anegdotami, wzajemne zaskakiwanie się i znalezienie tematów do rozmów po grze!
Lista, która ujawnia (w sam raz): +100 soczystych pytań
Podzieliliśmy to na kategorie, żebyś się nie pogubił/a. Przygotuj się na kilka "Serio? Ty?".
Małe dziwactwa i nawyki (trochę) dziwne
Każdy z nas ma swoje dziwne rytuały albo niewytłumaczalne upodobania... Czas się przyznać!
- Nigdy nie gadałem/am do siebie na głos (i nie chodzi o mamrotanie pod nosem).
- Nigdy nie jadłem/am naprawdę dziwnej mieszanki jedzenia (np. ogórki z Nutellą).
- Nigdy nie miałem/am przesądu, w który naprawdę wierzę (odpukiwanie w niemalowane, nieprzechodzenie pod drabiną...).
- Nigdy nie miałem/am trochę śmiesznej fobii (guzików, stóp, dziur...).
- Nigdy nie kolekcjonowałem/am czegoś zupełnie bezużytecznego lub dziwnego.
- Nigdy nie układałem/am swoich rzeczy (książek, ubrań...) w bardzo specyficzny sposób (kolorami, rozmiarem...).
- Nigdy nie miałem/am lekkiego "tika" (sprawdzanie 10 razy, czy drzwi są zamknięte, chodzenie po płytkach bez nadepnięcia na linię...).
- Nigdy nie słuchałem/am w kółko piosenki, której wszyscy nienawidzą.
- Nigdy nie miałem/am konkretnego rytuału przed snem lub po wstaniu.
- Nigdy nie nadałem/am imienia nieożywionemu przedmiotowi (roślinie, samochodowi, komputerowi...).
- Nigdy nie wąchałem/am nowej (lub starej) książki.
- Nigdy nie jadłem/am brzegów pizzy jako pierwsze (lub systematycznie jako ostatnie).
- Nigdy nie miałem/am bardzo specyficznego sposobu jedzenia czegoś (Oreo, KitKat...).
- Nigdy nie płakałem/am z radości z powodu czegoś pozornie błahego.
- Nigdy nie miałem/am bardzo spersonalizowanego dzwonka w telefonie (fragment filmu, dziwny dźwięk...).
- Nigdy nie udawałem/am, że rozumiem jakieś odniesienie kulturowe, żeby wyjść na cool.
- Nigdy nie miałem/am nerwowego ataku śmiechu w zupełnie nieśmiesznej sytuacji.
- Nigdy nie miałem/am "guilty pleasure" (program TV, muzyka...), do którego nie do końca się przyznaję.
- Nigdy nie czytałem/am wiadomości kilka razy przed wysłaniem, bojąc się błędu.
- Nigdy nie miałem/am trochę dziwnej "rutyny pielęgnacyjnej".
Momenty 'ups': gafy, niezręczności i drobne żale
Małe wpadki dnia codziennego, chwile, gdy czujemy się trochę głupio... Zdarza się każdemu!
- Nigdy nie wysłałem/am wiadomości do złej osoby (i było to żenujące).
- Nigdy nie zaliczyłem/am ogromnej gafy publicznie (wylanie na kogoś napoju, powiedzenie głupoty...).
- Nigdy nie zapomniałem/am imienia kogoś, kogo dobrze znam.
- Nigdy nie wybuchnąłem/nęłam śmiechem w zupełnie nieodpowiednim momencie (pogrzeb, poważne ogłoszenie...).
- Nigdy nie wpadł mi telefon do toalety (albo do wody).
- Nigdy nie żałowałem/am impulsywnego zakupu zrobionego online późno w nocy.
- Nigdy nie odwołałem/am spotkania w ostatniej chwili z lipną wymówką, bo mi się nie chciało.
- Nigdy nie pomyliłem/am dwóch osób i nie przeprowadziłem/am całej rozmowy z niewłaściwą.
- Nigdy nie udawałem/am, że rozmawiam przez telefon, żeby uniknąć kogoś na ulicy.
- Nigdy nie miałem/am niezręcznej rozmowy z rodzicami mojego partnera/mojej partnerki.
- Nigdy nie odpowiedziałem/am "wzajemnie" kasjerowi, który życzył mi "miłego dnia".
- Nigdy nie próbowałem/am czegoś sam/a naprawić i nie zepsułem/am tego jeszcze bardziej.
- Nigdy nie schrzaniłem/am totalnie mega prostego przepisu kulinarnego.
- Nigdy nie dostałem/am ataku śmiechu, próbując skłamać.
- Nigdy nie zapomniałem/am, gdzie zaparkowałem/am samochód/rower.
- Nigdy nie założyłem/am skarpetek nie do pary, nie zdając sobie z tego sprawy.
- Nigdy nie chodziłem/am cały dzień z plamą na ubraniu, a nikt mi o tym nie powiedział.
- Nigdy nie prawiłem/am komplementu, który został źle zinterpretowany.
- Nigdy nie miałem/am problemu z zapamiętaniem czyjegoś imienia po tym, jak się przedstawił/a 3 razy.
- Nigdy nie powiedziałem/am "już jadę", będąc jeszcze w piżamie.

Gotowy, żeby podkręcić imprezę? 🎉
Odkryj ponad 5675 oryginalnych wyzwań, pytań i prawd, które sprawią, że ty i twoi znajomi będziecie się śmiać całą nocLekko nagięte zasady (wszyscy mamy swoje słabości!)
Chwile, kiedy (trochę) flirtowaliśmy z granicami... bez robienia zamieszania!
- Nigdy nie skłamałem/am lekko w swoim CV lub na rozmowie o pracę.
- Nigdy nie "pożyczałem/am" czyjegoś konta Netflix/Spotify/itp. bez wyraźnego pytania.
- Nigdy nie korzystałem/am z Wi-Fi sąsiada.
- Nigdy nie udawałem/am choroby, żeby uniknąć spotkania towarzyskiego lub rodzinnego.
- Nigdy nie podałem/am fałszywego numeru telefonu, żeby się od kogoś odczepić.
- Nigdy nie oszukiwałem/am w planszówce tylko po to, żeby wygrać.
- Nigdy nie zatrzymałem/am reszty, którą przez pomyłkę wydano mi za dużo.
- Nigdy nie zwróciłem/am do sklepu ubrania po tym, jak raz je założyłem/am.
- Nigdy nie przekroczyłem/am terminu zwrotu książki do biblioteki (i nie zapłaciłem/am kary!).
- Nigdy nie spróbowałem/am winogrona czy czereśni w supermarkecie przed zapłaceniem.
- Nigdy nie użyłem/am fałszywej wymówki "medycznej", żeby usprawiedliwić spóźnienie lub nieobecność.
- Nigdy nie ściągałem/am nielegalnie filmów lub muzyki (w czasach, kiedy to było popularne!).
- Nigdy nie powiedziałem/am, że czytałem/am książkę... podczas gdy widziałem/am tylko film (lub czytałem/am streszczenie).
- Nigdy nie wziąłem/ęłam małej "pamiątki" (szklanki, popielniczki...) z baru lub restauracji.
- Nigdy nie udawałem/am, że jestem młodszy/a / starszy/a, żeby skorzystać ze zniżki.
- Nigdy nie "zaokrągliłem/am" swoich godzin pracy.
- Nigdy nie używałem/am drukarki w pracy/szkole do celów prywatnych.
- Nigdy nie wpychałem/am się po cichu w kolejkę.
- Nigdy nie kłamałem/am na temat swojego poziomu znajomości języka obcego.
- Nigdy celowo nie "zgubiłem/am" jakiegoś przedmiotu, żeby go komuś nie pożyczać.
W głowie: opinie, osądy (nie zawsze do przyznania) i ukryte marzenia
To, co dzieje się w naszych mózgach... czasem zaskakujące!
- Nigdy nie oceniłem/am kogoś po wyglądzie, zanim go/ją poznałem/am (i nie zmieniłem/am zdania).
- Nigdy nie stalkowałem/am w social mediach profilu kogoś, kogo ledwo znam.
- Nigdy nie googlowałem/am własnego imienia i nazwiska, żeby zobaczyć, co wyskoczy.
- Nigdy nie wyobrażałem/am sobie, co bym zrobił/a, gdybym wygrał/a w totka (i nie zmieniłem/am zdania 10 razy).
- Nigdy nie prowadziłem/am całej rozmowy sam/a ze sobą (na głos lub w myślach).
- Nigdy nie miałem/am totalnie sprzecznych myśli na jakiś temat.
- Nigdy w tajemnicy nie chciałem/am spróbować zawodu kogoś innego.
- Nigdy nie odtwarzałem/am dialogu w głowie po fakcie, myśląc "trzeba było tak powiedzieć!".
- Nigdy nie miałem/am "przeczucia", które się sprawdziło.
- Nigdy w tajemnicy nie cieszyłem/am się z porażki kogoś, kogo nie za bardzo lubię.
- Nigdy nie miałem/am zupełnie innej opinii niż moi znajomi na jakiś temat, ale nic nie powiedziałem/am, żeby uniknąć konfliktu.
- Nigdy nie marzyłem/am o byciu sławnym/sławną (nawet troszeczkę).
- Nigdy nie analizowałem/am nadmiernie prostej wiadomości lub spojrzenia.
- Nigdy nie miałem/am "mentalnej listy" cech, których szukam u partnera/partnerki/przyjaciela.
- Nigdy nie bałem/am się, że coś ważnego mnie omija (FOMO).
- Nigdy nie miałem/am genialnego pomysłu (moim zdaniem), którego nigdy nie odważyłem/am się zrealizować.
- Nigdy nie oceniłem/am czyjegoś gustu muzycznego lub stylu ubierania bardzo surowo (w myślach).
- Nigdy nie chciałem/am rzucić wszystkiego i wyruszyć w nieznane.
- Nigdy nie prowadziłem/am wewnętrznej debaty, czy coś kupić, czy nie.
- Nigdy nie wyobrażałem/am sobie własnej mowy pogrzebowej (makabryczne, ale ciekawe!).
Pikantna codzienność: zabawne sytuacje i nieoczekiwane reakcje
Małe wydarzenia dnia codziennego, które wychodzą poza schemat lub wywołują zaskakujące reakcje.
- Nigdy nie płakałem/am na filmie, który wszyscy uważają za beznadziejny.
- Nigdy nie wybuchnąłem/nęłam śmiechem, czytając książkę w miejscu publicznym.
- Nigdy nie miałem/am kompletnie nieproporcjonalnej reakcji na mały problem.
- Nigdy nie uwierzyłem/am święcie w fake newsa lub internetową wrzutkę.
- Nigdy nie miałem/am surrealistycznej rozmowy z dzieckiem.
- Nigdy nie byłem/am świadkiem naprawdę dziwnej sceny na ulicy.
- Nigdy nie poczułem/am natychmiastowej "więzi" z nieznajomym zwierzęciem.
- Nigdy nie doznałem/am nagłego "objawienia" na temat jakiegoś aspektu mojego życia.
- Nigdy radykalnie nie zmieniłem/am zdania na temat czegoś lub kogoś.
- Nigdy nie miałem/am niesamowitego szczęścia w nieprawdopodobnej sytuacji.
- Nigdy nie przeżyłem/am tak szalonego zbiegu okoliczności, że uwierzyłem/am w przeznaczenie.
- Nigdy nie miałem/am nagłej i niewytłumaczalnej ochoty coś zrobić (zaśpiewać, zatańczyć...).
- Nigdy nie miałem/am bardzo silnej intuicji co do kogoś, kogo dopiero co poznałem/am.
- Nigdy nie miałem/am dnia, w którym absolutnie WSZYSTKO szło nie tak.
- Nigdy przez przypadek nie odkryłem/am w sobie ukrytego talentu.
- Nigdy nie byłem/am zaskoczony/a własną reakcją (złością, smutkiem, radością) na jakieś wydarzenie.
- Nigdy nie prowadziłem/am zażartej dyskusji na błahy temat (sernik z rodzynkami czy bez...).
- Nigdy nie odnalazłem/am przedmiotu, który uważałem/am za zaginiony od lat.
- Nigdy nie wpadłem/wpadłam na genialny pomysł pod prysznicem.
- Nigdy nie dostałem/am ataku śmiechu, po prostu przypominając sobie jakieś wspomnienie.
- Nigdy nie miałem/am wrażenia, że przeżywam w kółko ten sam dzień (syndrom "Dnia Świstaka").
- Nigdy nie wzruszyłem/am się do łez przy jakiejś piosence lub dziele sztuki.
Uff! To całkiem sporo materiału do dyskusji! Jeśli masz ochotę na inne style pytań (żeby pośmiać się na całego, dla par, dla nastolatków...), nasz kompletny przewodnik po "Nigdy przenigdy" jest twoim najlepszym sprzymierzeńcem.
Kilka wskazówek, żeby było fajnie i ciekawie
Te pytania mogą rozkręcić super dyskusje, ale pamiętajcie o tym:
- Ciekawość > Ocena: Jeśli ktoś przyzna się do czegoś zaskakującego, zadawajcie pytania (jeśli czuje się z tym komfortowo!), ale nie oceniajcie. Chodzi o zrozumienie, a nie krytykę.
- Dzielcie się historiami! Te pytania są do tego genialne. Jeśli ktoś zegnie palec, zachęćcie go (delikatnie!), żeby opowiedział anegdotę, jeśli ma ochotę. To jest właśnie to, co w tym najsmaczniejsze!
- Szanujcie granice: Nawet jeśli pytania są mniej "intensywne" niż te pikantne, ktoś może nie chcieć dzielić się anegdotą. "Dżoker" albo po prostu uszanowanie ciszy to podstawa.
- To nie przesłuchanie: Utrzymujcie lekkie tempo. Jeśli wywiąże się dyskusja, super, ale nie pastwcie się nad jedną osobą lub jednym pytaniem.
No to co, gotowi zajrzeć pod powierzchnię?
Z tą listą macie czym rozkręcić imprezy i odkryć nieznane dotąd strony swoich znajomych (i siebie!). To idealna mieszanka lekkości i małych rewelacji.
Działajcie, bądźcie ciekawi, dzielcie się swoimi najfajniejszymi anegdotami, a przede wszystkim... dobrze się bawcie! 😉